Bardzo często jesteśmy ofiarami nie tylko przemocy, ale również wykorzystywania seksualnego. Co ważne, sprawa nabiera zupełnie innego charakteru jeśli mowa o wykorzystywaniu dziecka. Jak mówi prawo, w Polsce wszelkie kontakty seksualne z osobami poniżej 15 roku życia są ciężkimi przestępstwami. Każda osoba dorosła nie ma prawa uprawiać seksu z małoletnim. Wykorzystywanie jest surowo karane. Bardzo często nie wiemy jak mamy to udowodnić przed sądem, co zrobić, jak pomóc sobie, czy naszemu dziecku. Nie mamy pewności, jednak rodzic ma intuicję, która bardzo często podpowiada co się dzieje. Warto zdobyć się na odwagę i pójść po pomoc. Takiej pomocy może nam udzielić przede wszystkim policja, jednak w dużej mierze detektyw. Bardzo często mówi się, że dziecko prowokuje i uwodzi. Jednak w takim przypadku to dorosły odpowiada za winę. Powinniśmy potrafić działać, warto wyznaczyć sobie za cel usługi detektywistyczne, które być może będą naszą jedyną deską ratunku.
Warto powiedzieć, że celem wykorzystywania seksualnego jest zaspokojenie potrzeby seksualnej osoby dorosłej. Czasami tego przestępstwa dopuszczają sie najbliżsi, mowa tutaj o rodzinie. To smutne, jednak prawdziwe. Chroniąc nasze dziecko, powinniśmy pamiętać, że dzisiejszy świat skazuje go na wiele niebezpieczeństw. Nie możemy zawsze mieć na to wpływu. Jeśli jednak widzimy, że coś się dzieje. Widzimy różnicę w zachowaniu naszego dziecka, powinniśmy zacząć od rozmowy. Szczera rozmowa to podstawa. Jednym z czynników, z powodu których nie chcemy się przyznać do wykorzystania seksualnego, jest po prostu wstyd. Wstydzimy się głośno o tym mówić. Nie jesteśmy w stanie zeznawać w sądzie przeciwko tej osobie. Warto zadać sobie pytanie, czy całe życie będziemy tolerować takie zachowanie? Pamiętajmy, że wykorzystywanie seksualne dotyczy nie tylko dzieci. Dotyka także dorosłych. A my powinniśmy nauczyć się o tym głośno mówić.